Rozdział 59
"Gra to dopiero początek... - part 1"
- Selena postanowiła, że musimy od siebie odpocząć. - powiedział na jednym oddechu
- Selena ! - powiedziała i popatrzyła na mnie. - No co ?!
- Zajmijmy się grą.- zaproponował Kend a ja byłam bardzo ucieszona zmianą tematu.
- Dobrze, później pogadamy.
- Uff.. - powiedziałam głośno
- Nie myśl sobie że będzie to łatwa rozmowa.
- Niestety zdaje sobie z tego sprawę.
- Dobrze, już wiem jak to przejść. Widzicie, że na każdej płytce jest znak: orzeł, sokół, jastrząb i jaskółka. My możemy poruszać się tylko po polach z sokołem. A, że one
są mocno rozstawione będzie nam bardzo trudno pokonać. Mam nadzieję, że utrzymujecie równowagę ? Mhm..
- Jasne - odpowiedział zgodnie z Seleną
- Bierzemy się do roboty.
Ciotka Seleny bardzo szczegółowo wytłumaczyła nam co mamy robić. Skaczemy po polach tylko z sokołem na rysunki. Selena raz się zawahała (straciła równowagę) jednak szybko
udało się jej opanować. Ciotka szła na początku w środku Selena i na końcu ja. Ten korytarz chyba nigdy się nie skończy.
*_* Oczami Mirandy, baza (dom SIBUNY) *_*
Wstałam ok. 9:00. Poszłam do łazienki, umyłam się bardzo leniwie się ubrałam: czarne krótkie spodenki, vansy i bluzkę z napisami na krótki rękaw. Moja różdżka dziwnie się zaczerwieniła.
Była strasznie gorąca. Zignerowałam to. Weszłam na dół. Grace już siedziała i piła herbatę. Była ubrana w ciemne dżinsy i bluzkę z rysunkiem jakiejś twarzy na nogach balerinki i włosy spięte w kucyk.
- Hej - powiedziałam
- Siemka. - odpowiedziała po czym usiadłam sb przy stole - Chcesz herbaty ?
- Jasne.
- Już robię.
Siedzieliśmy dość długi czas w milczeniu. Wypiłam herbatę i po chodach właśnie schodził Eddie i leciała moja różdżka. Myślałam ..., zaraz chwila co ? leciała ?
- Twoja różdżka - odezwał się Eddie pokazując na moją własność
- Ta wiem - rzuciłam po czym wstałam - Coś jest nie tak ! - zamyśliłam się
- Dlaczego ona... ? - znów zaczął
- ... lata sama ? - dokończyłam
- No . -powiedział rozciągając wyraz jak trzylatek
- Nie wiem. Coś musiało się wydarzyć ale co ?
- Gdzie Kendall i Selena ? - zapytała Grace
- Jeszcze śpią ? - opowiedział jej Eddie pytaniem na pytanie.
- Geniusz - parsknęła mu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz