środa, 31 lipca 2013

Rozdział 46

Tak jak napisałam tak też zrobiłam - kolejny rozdział. Poprzedni był wstępem do akcji. Dzisiejszy jest kontynuacją, ale nadal nie wiadomo co to będzie za "ważna decyzja". Planuję jeszcze z dwie części. A tymczasem zapraszam na :

 Rozdział 46
 " Ważna decyzja - część 2"

*_* Oczami Seleny *_*

- Selana sprawdź co się stanie w przyszłości - powiedział Eddie
- Jasne, ale nie wiem czy się uda. Spróbuję - powiedziałam lekko zrezygnowana
Muszę się teraz skupić ! Dobra zaczynam.
- Okey. Będę wam mówiła co widzę, nie przeszkadzajcie 
- Jasne - krzyknęli
- My i Miranda i jakiś pomieszczenie. Bardzo jasne. Czyste. Dużo ludzi. Bardzo dużo coś krzyczą. Nie wiem co, ale coś w stylu: Ratujcie ją.
My stoimy za szybą. I patrzymy co robią ci ludzie w białych fartuchach. Po chwili zasłaniają nam widok i to tyle tu się wizja urywa
- Pomieszczenie, czystko, dużo ludzi, białe fartuchy - rozmyślał głośno Kendall - Szpital - wydarł się 
- Tak to jest to - powiedział Eddie poklepując Kendall po ramieniu - Dobra biorę ją na ręce i do szpitala
- A co my im powiemy ? No chyba nie to że włożyła naszyjnik do otworu i wybuchnęła blaskiem do tego w piwnicy. I to że jest czarodziejką - bulwersowała się Grace
- No na pewno nie to - zaśmiał się Kendall i mówił dalej - Powiemy im... mhm.. że zemdlała a my nie wiemy dlaczego
- Dobry pomysł - powiedziałam 
- Ma się ten geniusz - powiedział po czym uśmiechnął się zadziorsko, a ja wystawiłam mu języka - Uważaj bo go ci ktoś jeszcze odgryzie.
- A niby kto ? - drażniłam się z nim po czym widziałam, że podchodzi do mnie by mnie pocałować, ale Eddie przerwał
- Gołąbeczki, zostawcie to na później - zaśmiał się Eddie
- Hahaha - zaśmiałam się sarkastycznie
Byliśmy już na powietrzu. Ale zaraz !
- Jak my dojedziemy do szpitala ? - zapytałam
- Tyle rzeczy byłoby prostsze jakbyśmy byli dorośli.. - rozmażył się Eddie
- Ta.., ale ty prawie jesteś - krzyknęła Grace
- Zadzwońmy po pogotowie - to najlepsze rozwiązanie - powiedziałam
- Dobra dzwonię - powiedział Kendall po czym wyjął komórkę i zadzwonił po 10 minut przyjechało pogotowie i zabrało Mirandę.
Oczywiście pytali się co się stało. Postanowiliśmy, że powiemy że nie wiemy. Tak będzie najłatwiej, a oni nam powiedzą co jest. Przynajmniej 
mieliśmy taką nadzieję. Z Mirandą pojechał tylko Eddie. Po czym do nas zadzwonił i powiedział  którym szpitalu są. Postanowiliśmy, że
pojedziemy autobusem. Po 45 minutach byliśmy już w szpitalu...

News

Robert Pattinson spotyka się z sobotwórem Kristen 

Kiedy dziennikarze pierwszy raz zobaczyli ją u boku Roberta Pattinsona byli pewni, że jest z Kristen Stweart. Fani jednej z najbardziej popularnych par Hollywood też się ucieszyli - w końcu dla nich rozstanie Roba i Kris półtora miesiąca temu to był prawdziwy dramat. Ale potem przyszło rozczarowanie ! Okazało się, że dziewczyna którą sfotografowano tamtego dnia z Robertem, to nie była Kristen, tylko Riley Keough - była modelka, początkująca aktorka i... chodząca kopia Stweart. Riley ma prawie identyczną fryzurę,podobnie się ubiera, a nawet tak samo jak Kristen pozuje do zdjęć. One wyglądają jak rodzone siostry ! Ciekawe, czy Pattinson zainteresował się Riley właśnie dlatego, że tak bardzo przypomina mu byłą ukochaną ? A może to Keough upodobniła się do Stweart ? Na razie Rob i Riley zaprzeczaja pogłoską o swoim romansie. A Kristen jest podobno wściekła..
(bravo)





Nowa płyta Seleny Gomez


Nowa płyta Seleny Gomez Stars Dance premierowo trafiła na iTunes 23 lipca 2013 roku. Tracklista krążka to 11 nowych

 piosenek wokalistki, które przypadły do gustu 

amerykańskim słuchaczom. To właśnie w USA 

Stars Dance w kilka godzin po premierze 

trafiło na pierwsze miejsce listy iTunes. Czy 

album sprzeda się równie dobrze w innych państwach? 

Zobaczcie, co Sel ma do zaoferowania na Stars Dance. Tak prezentuje się podstawowa tracklista płyty:

1. Birthday
2. Slow Down
3. Stars Dance
4. Like A Champion
5. Come & Get It
6. Forget Forever
7. Save The Day
8. B.E.A.T.
9. Write Your Name
10. Undercover
11. Love Will Remember


(eska.pl)
____________________
Jak będę miała czas (ale nie obiecuję) to późnej dodam rozdział.

wtorek, 30 lipca 2013

Rozdział 45


 Rozdział 45 
"Ważna decyzja... - początek"

*_* Oczami Seleny, ciąg dalszy *_*

- Hahah, dobra to chodź - powiedziałam
- Okey. Wiesz już co masz zrobić ? - zapytał się Mirandy Kendall
- Nie, alllle coś się wymyśli.
- Jak to ty - zaśmiał się Kendall
- Dobra, daj mi ten naszyjnik - powiedziała w moim kierunku Miranda
- Masz.- spełniłam prośbę -  Wsadź go i może coś się stanie.
- Coś dobrego lub coś złego. Ja stawiam na coś złego - odezwał się Kendall
- Nie bądź pesymistą ! - krzyknęłam do niego - Miranda dajesz.
Miranda wykonała mój rozkaz; wsadziła naszyjnik w otwór. Po chwili uniosła się do góry. Rażąc nas tym samym blaskiem światła.
- Ała - krzyknęliśmy -  Co to jest ?
- Miranda! -zawołałam 
- Czekaj ! - zatrzymał mnie Kendall, gdyż chciałam do niej podejść
Po minucie znowu wybuchła blaskiem schowałam się w ramionach Kendalla. Miranda upadła. Podbiegliśmy do niej. Jednak zauważyliśmy nowy korytarz. 
- Miranda ! - krzyczałam 
- Uspokój się ! - próbował mnie przekrzyczeć Kendall
Trząchnęłam ją jeszcze raz... I nic. Padłam na kolana z twarzą w moich dłoniach zaczęłam płakać. Przytulił mnie mój chłopak.
Grace i Eddie postanowili, że przejdą do nas. 
- Eddie no zrób coś - powiedziała roztrzęsiona Grace
- A co ja mogę - wybuchnął
- Jesteś osirionem 
- Ale ja chronię tylko wybraną. Selena zajrzyj do przyszłości 
- Jasne... no tak ale nie mamy swoich mocy przecież. - powiedziałam mocno zmartwiona.
- Senkharoo ! Przeszliśmy. Mamy kolejny korytarz ! Oddaj nam nasze moce ! Senkharo ! - krzyczała Grace po czym pojawiła się zjawa
- Macie mi znaleźć maskę ! Już ! - krzyczała
- Zdejmij z nas klątwę, a my ci ją przyniesiemy. Proszą - Grace była już bliska płaczu 
- Dobrze, ale mam coraz mniej czasu, spiesz się wybrana... Czas ci ucieka.

*_* Oczami Grace *_*

Po chwili moich błagań u Senkhary ta się zgodziła. Widziałam jak moi przyjaciele upadli na zimię i dostali drgawek wraz z Mirandą, ale oprócz mnie
i Kendalla. To było dziwne. No ja jestem wybraną i nie mam jako takich mocy. Ale Kendall... Przecież on był Unbroken.
A już chyba wiem. Jest niepokonany i dlatego nic mu się nie dzieje. Upadłam nad Eddim i widziałam ile bólu ich to kosztuje.
Kendall podszedł do Mirandy by sprawdzić czy jest jeszcze wyczuwalne tętno. Na szczęście tak, czyli była żywa. Razem z Kendallem
bardzo się ucieszyliśmy, że wszystko okey. Nasi przyjaciele po 5 minutach też się ocknęli. Jednak Miranda nie. Skończyły się drgawki, ale
nie wstawała. To było coraz bardziej straszne...

__________________
Sorki, że wczoraj nie dodałam, ale było tak GORĄCO. I po prostu mi się nie chciało. Ale dzisiaj zabieram się i piszę do przodu. Yeah !
Dzięki za wejście i proszę komentujcie ! ;)

niedziela, 28 lipca 2013

Rozdział 44 - part 2


 Rozdział 44 
"Ratuj mnie! - part 2"

- Dobra nie ważne... Daj mi go - powiedziała Grace
- Na pewno ? - dopytywał się Kendall
- Tak ! 
- Dobra masz, tylko bądź miła.
- Jak zawsze. 
- Zobaczymy
- Grace ja cię bardzo przepraszam... - ciągnął Radek - ja musiałem to powiedzieć.
- No jasne i na co teraz liczysz ?
- Proszę pomóżcie  
- hahaha - zaśmiała się sarkastycznie - Nie ma mowy.
- Oni was pokonają ! Zgładzą. Idą po was. 
- No jasne to pewnie pułapka żebyśmy cię uratowali a wtedy oni nas złapią
- Proszę to nie jest pułapka. Uwież mi zaufaj mi ! 
- Nie zaufam ci. A po za tym nie mamy naszych mocy, więc pa - powiedziała po czym oddała telefon Kendallowi
Po dość długiej chwili ciszy odezwał się Eddie:
- To co robimy ?
- Bez naszych mocy nic nie zdziałamy - odezwała się zmartwiona tym faktem Miranda
- A ja wiem... Musimy wykonać zadanie ! - powiedziała Grace
- Dobra, czyli wracamy do szkoły. - powiedział Eddie
- I to już - krzyknęła stojąca już przy drzwiach Selena
- Czyli idziemy. Masz naszyjnik ?
- Tak.
*_* Oczami Seleny *_*
Kolejny raz musieliśmy przejść po tej 'pajęczynie'. Mam nadzieję, że teraz się uda i odzyskamy nasze moce. Staliśmy już przed naszym zadaniem.
Pierwsza zaczęłam pokonywać 'pajęczynę', za mną Kendall. 'Źródło białej magii to naszyjnik, a jeśli on ma za małą moc' - rozmyślałam.
Dobra koniec. Muszę się skupić na wykonaniu zadania. Uff.. nareszcie koniec.
- Wkładaj ten naszyjnik - pospieszał mnie Kendall
- No dobra, już.
Włożyłam go i nic się nie działo.
- To za mało mocy ma ! - krzyknęłam do SIBUNY
- A więc czas na mnie - powiedziała Miranda po czym zaczęła pokonywać 'pajęczynę'
- Ale ty nie... nie szkoliłam cię. Uważaj ! 
- Pamiętasz, to nie kąsa - zaśmiała się

________________
I jest kolejny. Uff.. jak gorąco. Komentujcie pliss

sobota, 27 lipca 2013

Rozdział 43 - part 1


Rozdział 43
 "Ratuj mnie! - part 1"

*_* Oczami Radka *_*

No pięknie. Zaufałem jej, co ze mnie za palant. Jedyna Grace mnie chciała. Taa... chciała to za dużo powiedziane, ale w sumie
w swoim czasie to mnie chciała. Teraz ma Eddiego i ja się nie liczę. A ja myślałem, że z Megane będę szczęśliwy. Teraz siedzę w 
zamknięciu. I co najgorsze, oni szukają SIBUNY naraziłem ich na niebezpieczeństwo. A jak coś im zrobią. Jejku.. to moja wina.
Trzeba się wziąć w garść. Przecież mam komórkę. Zadzwonię do Grace najpierw. Po kilku razach zrezygnowałem. Chociaż wiedziałem,
że nie odbierze. Dobra dzwonię do Kendalla, mam Nadzieję że chociaż on obierze.
 *_* Oczami Kendalla *_*
Widać było że Senkhara ( Ally połączyła się z nią ) była bardzo zdziwiona na to że jestem Unbroken. Wow, świetnie że nie jestem normalny...
- Widzisz Kends już nie jesteś normalny... - zaśmiała się Miranda
- Hahaha - wybuchnęli inni poczułem, że mi wibruje telefon.
- Kto to ? - zapytali się
- Radek - opowiedziałem zdziwiony - Hallo...
- Kendall jak dobrze, że odebrałeś. Jesteś moim wybawieniem. - usłyszałem głos Radka w telefonie
- No dzięki, do rzeczy
- Mam problem i wy też 
- Co ? - krzyknąłem
- Magane to wiedźma ! 
- A to wiedźma - powiedziałem po czym się zaśmiałem
- Hahah, ona mnie przycisnęła abym powiedział jej przywódcy o SIBUNIE
- Oszalałeś - wykłócałem się przez telefon
- A teraz jestem zamknięty w sferze zła. Ratuj
- stary jak mogłeś. Czekaj - powiedziałem do słuchawki po czym skierowałem się w stronę SIBUNY- Radek ma kłopoty. Megane jest wiedźmą i wygadał
się o SIBUNIE zamknęli go, a świat złych nas szuka. 
- Co ?? Jak mógł ? Co za palant ? - odezwała się Grace

___________________
Sorki, że taki krótki ale jest tak gorąco i mi się nie chciało pisać. Może później dodam kolejną część.

czwartek, 25 lipca 2013

Rozdział 42


 Rozdział 42 
"Chytry plan... czas zacząć"

*_* Oczami Radka, obóz *_*

Jest wspaniale. Jednak wszystko co dobre zawsze się szybko kończy. A Megane jest przeurocza. Muszę wracać do domu już jutro.
Dzisiaj ostatni dzień spędzimy razem. Jednak wiem, że tak nie będzie. Coś mi mówi.
- Cześć kotku - powiedziała Megane wchodząc do mojego pokoju i składając namiętny pocałunek mi
- Siema, piękna
- Chciałbyś zostać dłużej ?
- No jasne. 
- Ja ci to załatwię.
- Okey, a jak ?
- Jestem Megane przecież. A teraz chodź - popchnęła mnie na łóżko. I się stało. Całowaliśmy się, kochaliśmy się. Po czym zniknęła.

 *_* Oczami Megane, siedziba złych *_*

- Jak tam ? Przespałaś się z nim ? - zapytał się przywódca
- O matko lepiej nie pytaj ! A l tak 
- Aż tak źle ? 
- No raczej ! 
- Przyprowadź mi go tutaj. 
- A mogę czarami ?
- Jasne.
Wypowiedziałam zaklęcie i nie długo przy mnie stał już Radek. 
- Jak to się stało ? - od razu się zapytał
- Nie ważne ! - krzyknęłam
Na ekranie pojawiło się zdjęcie...
- Kto to ? - pytałam
- A po co ci to ?
- Kto to ? -pośpieszałam go 
- Grace, wybrana
- Dobrze, dalej mówisz kto to
- Eddie, osiron ma chronić wybraną
- Selena zwykła dziewczyna 
- O nie mylisz się. Ona szkoli ich i przepowiada przyszłość
- Co ?! To Miranda mega zwykła  nastolatka
- Tu też się mylisz, to czarodziejka.
- O matko, a to na pewno Kendall.
- On jest unbroken i jest dla nas zagrożeniem.
- Kim jest ? -dopytywał się Radek
- Unbroken osoba na którą  nic nie działa  nie da się jej zgładzić.
- To niemożliwe.
- A jednak...
- Teraz już wiemy co to te 2 osoby. Wyruszamy. - powiedział mój szef a ja się uśmiechnęłam po czym wrzuciłam Radka do lochu
- Paaa.. I nigdy cię nie kochałam jesteś cipa - powiedziałam na odchodne.

środa, 24 lipca 2013

Rozdział 41

Tak jak obiecałam - dodaje kolejny dzisiaj rozdział. Dłuży niż wcześniej...
_____________________________________

 Rozdział 41 
"-Nigdy mi się nie stawiaj !"

*_* Oczami Eddiego *_*

- Co się stało ? - zapytałem podając rękę mojej dziewczynie
- To było straszne... - dopowiedziała
- Uspokój wszystko już dobrze 
- Nie !!! - krzyknęła - Sprzeciwiłam się w sensie powiedziałam, że mam dość a ona teraz was ukarze.
Przepraszam
- Ale jak ? Na razie jest spoko - powiedziała Selena
- Na razie !! 
- A może na zawsze - powiedziałem
- Nie, nie będzie tak - powiedziała Grace po czym usiadła na krześle przy komputerze
Ja usiadłem na kanapie i coraz bardziej martwiłem się stanem psychicznym Grace. No i co takiego może
nas spotkać ? Jaka kara ? Teraz w głowie miałem mnóstwo pytań na które nie było odpowiedzi.Eh.. jest tak blisko, a
tak daleko... Z moich rozmyśleń wyrwał mnie krzyk Seleny, po czym natychmiast zobaczyłem ją w salonie.
- Co się stało ? - zapytał ją Kendall
- Zaczynasz żałować ! - powiedziała Senkhara, która po raz pierwszy nam się pokazała. Była straszna. Jak duch - na swój rodzaj.
- Nie.. nie mogę przepowiadać przyszłości - wyszlochała Selena 
- Może nie widzisz jej ? -zapytałem
- Nie ! To nie to !
- Przepraszam - podeszła do niej Grace
- O co chodzi ? - zapytałem się
- To będzie dla niej karą, przeze mnie, bo się stawiłam Senkharze.
- Ale jak to ? - dopytywała się opanowana przez Kendalla Selena
- Musimy rozwiązać to zadanie jak najszybciej - dodał Eddie
- A z resztą? - pytała się Selena
- Miranda wszystko okey ? - zapytałem, gdyż widziałem że coś jest nie tak. Dziewczyna próbowała czarować, ale...
- Zabrała mi moce !! - krzyknęła
- O nie ! - krzyknęła SIBUNA
- Osirionie tobie także zabieram moc. Wybrana śpiesz się. Ty młodzieńcze - Sekhara zwróciła się z tym do Kendalla - ty
zapłacisz najwyższą cenę! - zaśmiała się 
- Jaką ? - dopytywał się Kendall
- Śmierć - zaśmiała się po czym rzucił w Kendalla kulą śmierci przytrzumując jednocześnie Selenę.
Kendall dostał kulą śmierci, ale nic się nie stało. Tak jak stał tak stał.
- A co to ma być ? - krzyknęła Senkhara
- OMG - krzyknęła Grace
- Odporny na moce. Nie pokonany. Przecież tacy nie istnieją ! - mówiła do siebie Senkhara - Unbroken (dopis autora:niepokonany) nie możliwe.
- mówiła Senkhara po czym się ulotniła. Można było zobaczyć że się lekko wystraszyła


Rozdział 40


 Rozdział 40 
"Oh Yeah !"

*_* Oczami Seleny, ciąg dalszy rozmowy *_*

- Tak ? - zapytałam z nie dowierzaniem
- Tak. Pamiętasz jak ci mówiłam o czarnej i białej magii ? 
- Tak
- To naszyjnik jest Źródłem białej magii.
- Ale ciociu powiedziałaś, że jest czarnej !
- Tak ? Naprawdę ? To przepraszam - pomieszało mi się.
- Okey, czyli to Miranda musi to zrobić.
- Tak. 
- Dzięki ciociu, pa - powiedziałam po czym się rozłączyłam
- I co ? - podbiegł do mnie Eddie
- To naszyjnik.
- Ale tylko Miranda może go mieć.
- Czyli to Miranda musi iść z nami na koniec "pajęczyny". - powiedział Kendall
- Serio ? - krzyknęła z końca pokoju Miranda - ale spoko już nie ukąszają te nitki.
- Kiedy idziemy ? - zapytałam po chwili
- Może dzisiaj. Coś czuję, że musimy się śpieszyć - powiedziała Grace po czym upadła na ziemię
- Nawiedzanie, spoko - powiedziałam
- A no tak. Tylko dlaczego, aż tak bolesne ?- zadał pytanie retoryczne Eddie
- Może dowie się czegoś ciekawego ? - zapytałam
- Albo ją znowu okaleczy - powiedział Eddie

*_* Oczami Grace, nawiedzanie *_*

- "Wybrana śpiesz się czas ci się kończy. Włóż to źródło białej magii i walcz z nim. Śpiesz się, bo czeka cię najwyższa kara".- słyszałam Ally
- Ale jak to ? - dopytywałam się
- Ty przeklęta dziewczyno, nic nie rozumiesz.
- Ja już nie chcę ! - krzyknęłam
- Ty mi się stawiasz ? O nie ! Twoi przyjaciele zostaną skazani.
- Nie !!!!
- Oh Yeah !!!! 
- Dlaczego ?
- Nie stawiaj mi się więcej bo ty za to zapłacisz życiem. Rozwiążcie kolejna zagadkę a zdejmę klątwę. - krzyczałam nadal
Obudziłam się... Przyjaciele nade mną stali.
- Wszystko okey ? - zapytał się z troską Eddie
- Nie, nic nie jest nie tak ! - powiedziałam po czym się rozpłakałam
______________
Wiem, że krótki, później dodam jeszcze jeden.






wtorek, 23 lipca 2013

Księżna Kate urodziła !

Kate Middleton URODZIŁA CHŁOPCA!
Wczoraj około godziny szóstej rano dwóch paparazzi spostrzegło, że do szpitala św. Marii w Londynie wjeżdża samochód z przyciemnionymi szybami. Zobaczyli ochronę wprowadzającą Kate Middleton do budynku, o czym natychmiast poinformowali na Twitterze. Pałac Buckingham nie czekał długo z potwierdzeniem informacji.

Po południu, po długim porodzie na świat przyszedł nowy członek brytyjskiej Rodziny Królewskiej syn Kate Middleton i księcia Williama, który jest obecnie trzecią osobą w kolejce do tronu, po swoim dziadku i ojcu. Jak można było się spodziewać, Brytyjczycy wyszli na ulice, by to świętować.


Pod Pałacem Buckingham i szpitalem zebrały się tłumy. Złote korony i flagi rozchodzą się jak świeże bułeczki.
Kate Middleton URODZIŁA CHŁOPCA!
Jestem niezwykle szczęśliwy, że zostałem dziadkiem. To mój pierwszy wnuk i nie potrafię znaleźć słów radości – powiedział książę Karol dziennikarzom.

Na razie nie wiadomo, jak będzie się nazywał nowy członek rodziny królewskiej.

Gratulujemy!
Kate Middleton URODZIŁA CHŁOPCA!


Po ośmiu godzinach porodu księżna Kate urodziła właśnie zdrowego chłopca. Tym samym potwierdziły się wcześniejsze doniesienia na temat płci dziecka książęcej pary. Pierwszy syn Williama i najprawdopodobniej następca tronu Wielkiej Brytanii ważył ponad 3,5 kilo. Lekarze określili jego stan zdrowia jako "bardzo dobry".


Chłopiec przyszedł na świat w prywatnym szpitalu w jednym z najbardziej luksusowych sal porodowych. Przy porodzie obecny był jego tata, który zostanie razem z Kate całą noc w ściśle strzeżonym piętrze kliniki.

Jestem niezwykle szczęśliwy, że zostałem dziadkiem. To mój pierwszy wnuk i nie potrafię znaleźć słów radości – powiedział książę Karol dziennikarzom.

Na razie nie wiadomo, jak będzie się nazywał nowy członek rodziny królewskiej.

Gratulujemy!
TŁUMY BRYTYJCZYKÓW pod Pałacem Buckingham!
TŁUMY BRYTYJCZYKÓW pod Pałacem Buckingham!


Marynarze oryginalnie pogratulowali Williamowi i Kate 

Włożyli w to dużo pracy i serca.
Książę William jest kapitanem Brytyjskich Sił Zbrojnych, w tym piechoty morskiej, marynarki wojennej i sił powietrznych. Obecnie przebywa na urlopie ojcowskim. Narodziny dziecka księcia Williama i księżnej Kate bardzo ucieszyły jego kolegów z pracy. Członkowie SAR (Search and Rescue) złożyli świeżo upieczonym rodzicom gratulacje w nietypowy sposób.

Ekipa na statku ustawiła się w napis "BOY" i trzykrotnie krzyknęła "hip hip hura".


Kiedy w SAR pełniliśmy zupełnie zwyczajne obowiązki, kapitan Wales i księżna Cambridge uczestniczyli w zupełnie innego rodzaju dostawie. William, przesunęliśmy kilka zmian na twój powrót. Tymczasem, w imieniu wszystkich,  chcielibyśmy pogratulować wam oboju bezpiecznego przybycia twojego syna. Absolutnie fantastyczna wiadomość! Cieszymy się razem z wami - kapitan Sara Mackmin, SAR.

Jak widzisz, wiadomość, która dotarła do stacji RAF w Valley, wprowadziła pewien zastój. Wszyscy jesteśmy zachwyceni faktem, że kapitan Wales i księżna Cambridge są teraz dumnymi rodzicami swojego nowo narodzonego syna. Życzymy im wszystkiego najlepszego od wszystkich z RAF Valley. Gratulacje - kapitan Adrian Hill, RAF.

Williamie, księżno, gratulujemy narodzin syna. Williamie, mam nadzieję, że korzystasz z urlopu ojcowskiego. Do zobaczenia wkrótce na zmianie - członek zespołu ratunkowego RAF.

W imieniu ratownictwa górskiego RAF, w 70. rocznicę jego istnienia, gratulujemy kapitanowi i księżnej Cambridge narodzin syna - członek zespołu ratownictwa górskiego.
Księżna Kate, Książę William


Księżna Kate urodziła w sposób naturalny, donosi Cnn.com. Księżna nie chciała rodzić przez cesarskie cięcie. To dlatego poród trwał tak długo. Książę William był cały czas przy żonie.

Przypomnijmy, że Kate przyjechała do szpitala St. Mary w Londynie w poniedziałek około godziny 7, a dziecko urodziło się dokładnie o 17:24 polskiego czasu. Chłopiec waży 3800 g i jest zdrowy.


Teraz wszyscy zastanawiają się, jak będzie miał na imię przyszły król Najczęściej obstawiane imiona to Aleksandra i Jerzy). Ale na to ogłoszenie musimy jeszcze poczekać.

Imię może zostać ogłoszone, gdy rodzina opuści szpital - powiedział reporter CNN.

Nie musi tak jednak być. Na ogłoszenie imienia księcia Williama księżna Diana i książę Karol dali sobie dużo więcej czasu. Anglicy czekali aż tydzień, by je poznać. Tak może być również w tym przypadku. Pozostaje nam więc tylko bycie cierpliwym.
(źródło: kotek.pl)

poniedziałek, 22 lipca 2013

Rozdział 39

 Rozdział 39
 "Źródło czarnej magii"
- 'Źródło czarnej magii. Niech przybędzie." - przeczytał napis na ścianie Kendall
- Co to ma znaczyć ? - zapytała się Selena
- Wiesz co, musimy to sprawdzić ale w domu. 
- Miranda, czy teraz możesz zebrać całą czarną magię, bo przeszliśmy. Spróbuj - powiedziała Selena
- Tak teraz mogę. - odpowiedziała czarodziejka
- Eddie a ty musisz to przyjąć - rzucił Kendall
- Eddie uważaj ! - krzyknęła Grace
- Spokojnie ! - odpowiedział jej - Dawaj !
Miranda kumulowała w sobie czarną magię, następnie rzucając nią w Eddiego, oczywiście nic mu się nie stało. Grace taka szczęśliwa.
- Ej, teraz te druty nie mają swoich mocy, ale komnata nadal - powiedziała zadowolona Miranda
- Spoko - to wracamy - rzuciła Selena
- Okey.
Tak jak Miranda obiecała tak też zrobiła, a mianowicie stworzyła tajną bazę. Wow - takie są wrażenia po zobaczeniu.
Mnóstwo komputerów, i innych wynalazków.
- Jak tu teraz nowocześnie - zachwycał się Eddie
- I nareszcie mieszkamy w miejscu, w który powinniśmy a nie w jakiejś ruderze - dopowiedział Kendall
- No jest wspaniale. - powiedziała Grace 
- A teraz wracajmy do zagadki - zaproponowała Grace
- Jasne. Kendall, pamiętasz co tam było napisane ? - zapytała się Selena

*_* Oczami Kendalla *_*

- Jak bym mógł nie pamiętać - powiedziałem - "Źródło białej magii niech przybędzie".
- Biała magia.. - powiedziała Selena
- Ej ! A może twoja ciotka będzie wiedzieć coś więcej ? - zapytałem się Seleny
- No może... zaraz do niej zadzwonie.
- Dobra. - odpowiedzieliśmy 
Selena poszła na górę porozmawiać z ciotką Ray. My zostaliśmy i testowaliśmy nowinki w naszym domu.
Ja i Eddie oczywiście konsolę, a dziewczyny jakieś tam lusterko - jak to one haha

*_* Oczami Seleny, rozmowa z ciotką *_*

- Ciociu, mamy problem. Pomogłabyś ?
- No jasne, kochana. Powiedz mi jaki.
- Znaleźliśmy napis na ścianie i nie wiemy co on oznacza.
- Jaki ?
_"Źródło czarnej magii niech przybędzie"
- ŁOJ, Czekaj źródło czarnej magii.
- Tja
- Już chyba wiem...

niedziela, 21 lipca 2013

"Opowieść 14 - Rozdział 38


 Rozdział 38 
"Ostateczna próba"

*_* Oczami Seleny, w domu *_*

Nareszcie w domu i mogę teraz pogadać z Kendallem. O czym ? O tym, że jestem gotowa wrócić do niego. Dobra wdech i wydech. Jest okey.
- Kendall ! - zawołałam go i wyszłam za dom
- Już - krzyknął - Jestem
- Pamiętasz mieliśmy pogadać
- Oczywiście.
- więc, pamiętasz jak powiedziałam, że nie jestem gotowa, aby wrócić do ciebie.
- Niestety pamiętam - lekko mina zżedła
- A więc teraz jestem już.. no ten.. gotowa, jeśli chcesz - mówiłam ostrożnie
- Nie łatwiej było by powiedzieć że mnie kochasz i ze mną chcesz być ?
- Kocham cię. Będziemy znów parą ? - powtórzyła tak jak kazał przez co oboje wybuchliśmy śmiechem.
- Tak. I to mi się podoba. 
- Chodź, idziemy spać - jutro ciężki dzień.
- Ah tak ostateczna próba - powiedział lekko zmartwiony
Reszta już spała. Miranda obiecała, że jak nam się uda wykonać to zadanie to stworzy nam tajną bazę. Szantażyk, ale co tam.
Nadszedł poranek i ostateczna próba czy jak to można nazwać inaczej 'zabawa w pająka'. Ćwiczyliśmy długo więc powinno się udać.
Zjedliśmy czarowane przez Mirandę śniadanie i czym prędzej poszliśmy do szkoły. 
Przelecieliśmy nad zapaścią. I oto jest komnata.
- Selena, gotowa ? - zapytał mnie po chwili Kendall
- Jasne, jak zawsze gotowa a ty nowicjuszu gotowy ? - zapytałam ze śmiechem
- Jaki tam nowicjusz ?! Hahah Gotowy. 
- To jazda - odezwała się Grace
- Dzięki, może więcej otuchy dla nas co ?! - zaśmiał się Kendall
- Jesteśmy z wami - krzyknęła SIBUNA
- Lepiej. Selena widzisz coś w przyszłości ? Uda nam się ?
- Właśnie nic nie widzę. Wszystko może się zmienić dlatego nie mam wizji.
Pokonaliśmy połowę, na samym końcu znajdowała się ściana do której także doszliśmy. 
- Pamiętacie to co było w pamiętniku Any... ''Tam gdzie dla innych koniec tam dla was początek" - krzyknął z początku Eddie
- No może. Zrobimy kilka zdjęć i obejrzymy tą ścianę. 
- Patrz coś jest tu napisane.
- Gdzie ? 
- No tutaj. Patrz - powiedział Kendall 
- No tak.
- Co tam jest napisane ? - krzyknął z początku Eddie

______________________
Taki troszkę krótszy. Już biorę się za pisanie kolejnego - mam połowę. Komentujcie pliss.

sobota, 20 lipca 2013

Filmy 2013 - część 2

Smerfy 2
Premiera: 02.08.13

  • Uwielbiane Smerfy powracają znowu! W kolejnym filmie familijnym łączącym żywą akcję z animacją, komedii "Smerfy 2", zły czarownik Gargamel tworzy kilka złośliwych Smerfopodobnych kreatur zwanych Naughties mając nadzieję, że pozwolą mu one posiąść pełną mocy, magiczną istotę Smerfów. Kiedy jednak odkrywa, że tylko prawdziwe Smerfy mogą dać mu to, czego pragnie i tylko sekretne zaklęcie znane Smerfetce może zamienić Naughties w Smerfy, Gargamel decyduje się porwać Smerfetkę /w polskiej wersji Małgorzata Socha/ i zabiera ją do Paryża, gdzie jako największy czarownik na świecie zostaje otoczony uwielbieniem milionów. Teraz Papa Smerf, Gapcio, Maruda i Laluś będą musieli powrócić do naszego świata, połączyć siły z przyjaciółmi Patrickiem i Grace Winslow i uratować Smerfetkę! 
    Czy Smerfetka, która zawsze czuła się inna, nawiąże relacje z Naughties - Vexy

    i[opis dystrybutora kino]


    Teen Beach Movie

    Teen Beach Movie - kolejny film z kanonu Disney Channel Original Movies mający charakter musicalu. W główne role wcielają się Maia Mitchell oraz Ross Lynch. Amerykańska premiera planowana jest na 19 lipca 2013, zaś polska we wrześniu tego samego roku.

    Zbliża się ostatni dzień lata i McKenzie musi pożegnać się z ukochaną plażą, aby udać się do elitarnej szkoły i spełnić wygórowane ambicje swoich rodziców. Nieoczekiwanie ona i jej chłopak Brady dosłownie trafiają do ich ulubionego musicalu z lat 60. o rywalizacji między surferami a rowerzystami. Brady chce pozostać w musicalu, w którym lato trwa wiecznie, jednak McKenzie jest zdeterminowana, by powrócić do dnia dzisiejszego i wstąpić do elitarnej uczelni wybranej przez rodziców. Postanawiają wtopić się w lata 60. i zrozumieć tutejszych nastolatków, co nie jest łatwo, gdyż co chwila ktoś zaczyna spontanicznie tańczyć lub śpiewać. Przypadkowo Brady i McKenzie zakłócają fabułę musicalu, gdyż jego główni bohaterowie: surfer Tanner i rowerzystka Lela, zakochują się w McKenzie i Brady'm.
    Obsada[2]

    [wikipedia]


    Maczeta zabija

    Maczeta zabija
    Machete Kills
    Gatunek akcja
    Data premiery
    Świat 11 września 2013



    Polska 13 września 2013
    Kraj produkcji Stany Zjednoczone
    Język angielski
    Reżyseria Robert Rodriguez
    Scenariusz Kyle Ward
    Główne role Danny Trejo
    Michelle Rodriguez
    Amber Heard
    Sofía Vergara
    Demián Bichir
    Mel Gibson
    Muzyka Christophe Beck
    Produkcja Sergei Bespalov
    Aaron Kaufman
    Iliana Nikolic
    Alexander Rodnyansky
    Robert Rodriguez
    Rick Schwartz
    Wytwórnia Quick Draw Productions
    Participant Media
    Imagenation Abu Dhabi
    AR Films
    Aldamisa Productions
    Dystrybucja Open Road Films
    Polska Kino Świat
    Poprzednik Maczeta (2010)

    Maczeta zabija (Machete Kills) – amerykański film fabularny w reżyserii Roberta Rodrigueza. Premiera filmu odbędzie się 11 września 2013 roku, a w Polsce 13 września 2013[1].
    Obsada[edytuj]

    Danny Trejo jako Machete Cortez

    Michelle Rodriguez jako Luz / Shé

    Mel Gibson jako Luther Voz

    Jessica Alba jako Sartana Rivera

    Charlie Sheen (przedstawiony jako Carlos 

    Estevez) jako Prezydent Stanów Zjednoczonych.

    Sofía Vergara jako Madame Desdemona

    Demian Bichir jako Mendez

    Amber Heard jako Miss San Antonio

    Lady Gaga jako La Chameleón

    Antonio Banderas jako Gregorio Cortez

    Zoe Saldana jako Liza

    Edward James Olmos

    Vanessa Hudgens jako Cereza

    Cuba Gooding Jr. jako El Cameleón

    William Sadler jako Sheriff Doakes

    Alexa Vega jako KillJoy

    Marko Zaror jako Zaror

    Tom Savini jako Osiris Amanpour

    Electra and Elise Avellan jako Nurse Mona and Nurse Lisa

    Vincent Fuentes jako Cabrito Cook

    Samuel Davis jako Clebourne

    Billy Blair jako Billy

    Edgar Arreola jako Esteban

    Sophia Hoang jako Miss Houston

    Heaven Elizabeth Fearn jako Miss Amarillo

    Vicky Solis jako Lady D


    Damona Wilms jako Dudòl


piątek, 19 lipca 2013

"Opowieść 14 - Rozdział 37"


 Rozdział 37
 "Party All Night - part 2"

*_* Oczami Kendalla, ciąg dalszy *_*

Widziałem jak Gregg przytula z zaskoczenia i całuje moją dziewczynę. Może jeszcze tak naprawdę nie moją. Ale co on robił.
Znalazłem się błyskawicznie obok nich. Wyrażnie widziałem, że Selena tego nie chciała. Widząc mnie przytuliła się.
- Sorry, stary nie wiedziałem, że to twoja dziewczyna - zaczął tłumaczyć się 
- No jasne. Spadaj ! - krzyknąłem
- WOW, naprawdę dzięki. - powiedziała Selena
- Nie no nie ma za co. Widziałem, że tego nie chcesz.
- Hm..  możemy pogadać ?
- No jasne. Teraz, czy jak wrócimy do domu ? - zapytałem uradowany
- Wiesz tu jest głośno i mnóstwo ludzi, więc jak wrócimy do domu. Okey
- Tak. Wracajmy do naszej paczki. - powiedziałem ciągnąc Sel za rękę
- Dobry pomysł - krzyknęła
- Hehhe.. Uratowana przez bohatera ? - zapytała się nas nadal wkurzona Miranda
- No jasne. A to ciebie zaprosił ?! Hm.. a ty odmówiłaś. Spoko, ale... - nie dokończyła Selena, gdyż jej przerwano
- Przestań. Widzisz jak nie ja to ty. Nie lubię takich facetów. 
- Okey.- odezwała się Selena
- A jak już rozmawiamy o tym balu to... No bo my już mamy 16 lat i jak wrócimy do szkoły i co z naszymi rodzicami - odezwała się milcząca dotąd wybrana.
- Osz ty - odezwał się Eddie - No tak wy musicie chodzić dalej do szkoły, a wakacji został tylko miesiąc nie zdążymy znaleźć maski, a po zatem
mamy po 16 lat i nauczyciele się skapną no inne dzieciaki też. 
- Chyba mam pomysł... czary - powiedziała Miranda
- Czary..? Czyli masz na myśli aby ich zakląć ? - zapytałem ostrożnie
- Wiesz co to dobry pomysł - opowiedziała po minucie zamyślenia
- Serio..? Dzięki na coś się jeszcze przydaję - odpowiedziałem z nutko śmiechu w moim głosie
- Jak już się skończy ten cały "obóz" musimy rzucić urok.
- Umiesz to zrobić ?- dopytywał się Eddie
- Chyba tak.
- Jest już późno. Wracajmy jutro dalej trenujemy - powiedziała stojąca obok mnie Selena.
- Masz rację, trzeba się wyspać - odpowiedziała Grace
Wyszliśmy z klubu. Przyszpieszyliśmy kroku, by jak najszybciej znaleźć się w naszej chatkę. Po drodze Miranda zaproponowała, że nasz dom odmieni
i sprawi że będzie on nie widoczny dla 'zwykłych' ludzi. Zmartwiłem się lekko bo ja jednak byłem dość zwykły. Eddie był osirionem i chronił nas, Grace była
wybraną, Miranda czarodziejką a Selena umiała szkolić nas i widziała przyszłość.
- Czym się martwisz ? - zapytała mnie Miranda widząca moją nie tęga minę
- Nie niczym 
- Wiem, że jednak czymś.
- No dobra... powiedziałaś, że dom nie będzie widoczny dla 'zwykłych' ludzi
- Tak powiedziałam. I co z tego ?
- Ja jestem 'zwykły'. Eddie jest osironem, Grace wybraną, ty czarodziejką, Selena widzi przyszłość i została stworzona by nas szkolić a ja ?
- Nie jesteś tak jak ty to powiedziałeś 'zwykły'. Ciebie dotknęła klątwa chociaż nie dotykałaś sarkofagu Any, więc nie jesteś normalny. A nawet jak
byś był to i tak będzie widoczny dla ciebie. Spoko.
- Dobra - próbowałem się uśmiechnąć.