I oto nowy rozdział, jeszcze tylko 11 do FINAŁU. Rozdział pisałam słuchając piosenki Sylwii Grzeszczak "Księżniczka" - włączcie sobie czytając :)
___________________________________________
Rozdział 76
"Zrób co się da, co tylko się da. Niech nasza bajka trwa. "
*_* Oczami Senhary *_*
♡~~~~~~~kilka dni wcześniej ~~~~~~~♡
O tak. Wyrzucę ją z siebie - niech sobie radzi... Koniec tego. Teraz sama zdobędę maskę. A wybrana zginie. Koniec bajki...
- Justin ! - zawołałam mego czarodzieja
- Tak, prze pani.
- Wywal Ally z mojego ciała.
- Dobrze, ale pani w tedy osłabnie.
- Potrzebna mi ofiara...
- O tak !
- Już wiem. Wywalaj ją !
- Już się robi. - po chwili duch Ally wyszedł z mnie. Poczułam się lekka jak księżniczka. Coraz bardziej czułam się wolna... Teraz ofiara ! Przyda się moja koleżanka Megane.
♡~~~~~kilka dni później~~~~♡
Teraz mam nową moc. Pojęłam ozyriona. O tak. Nic mi SIBUNA nie zrobi. Zrobię wszystko, pokonam wszystko. Nawet jeśli inni mówią nie. Uwielbiam moje ciało. A z mocą ozyriona nie pokona mnie. Jestem królową wszystkiego co żyje, księżniczką zła. Więcej siły... Czas zaatakować...*_* Oczami Kendalla *_*
Muszę znaleźć rozwiązanie na te szachy. Zrobię co się da. Liczą na mnie. Rzeczywistość może być inna. Tylko komu ja chcę zaimponować ? Sobie czy Sel ? Nie ma czasu... Podszedłem do półki ze starymi książkami. A tam między innymi książkami stoi pamiętnik Any. O tak. Może to to - pomyślałem i szybko czytałem:
"Ostatni krok. Zmuszeni biec co dnia by poznać jedną z prawd. Złota sala. Piękna. Sama projektowałam... Tam jest maska. Moja ukochana. Anubis nadal czuwa. Uważaj... Bo spadniesz w dół. Jeden krok zrób na białe. Poczekaj chwilę. Anubis też chce zagrać. Jest obok mnie, obok mnie, obok mnie. Czarne i białe, białe i czarne. I już w twych rękach mój los..."
Instrukcje gry ? Tak, chyba. Muszę powiedzieć reszcie. Wpadłem do pokoju Grace. Opowiedziałem jej o instrukcji oraz Dianie, która także tam była. Sel wyczuła to gdyż wysłała Mirandę po nas.
♡~~~~~ Jeden dzień później ~~~~~~♡
Próbujemy wszyscy. Gramy... Jesteśmy blisko maski.A przed nami wyskakuje Senkhara...
Myślałem, że to tylko zły sen. I zaraz zniknie... Nie stało się tak...
- Witajcie. - powiedziała - A co to ma być ? -spytała patrząc na coraz większy brzuch Grace. Podeszła do niej - Miałaś mi znaleźć maskę ! A nie zabawiać się ! - krzyczała - Z kim ? - Grace milczała - No pytam się !
W tej chwili zamachnęła się na Grace. Uderzyła z taką siłą, że ta przeleciała na drugą stronę komnaty. W tedy z Senkharą zaczęło się dziać coś dziwnego.
*_* Oczami Grace (myśli) *_*
Znowu Ty z tej ponurej wieży szarych dni,
Kradniesz moje serce, musisz być,
Księciem.
Tylko Ty, mało co i przytaknęłabym,
Tej rutynie co z miłości drwi,
Jesteś
Obok mnie, obok mnie, obok mnie, obok mnie.
Zrób co się da, co tylko się da,
Niech nasza bajka trwa,
Chcę jak księżniczka z księciem mknąć po niebie.
Przez siedem mórz, gór, ulic i rzek,
Gdy inni mówią nie,
Będziemy biec do siebie.
Przez ten mur,
Dziwnych spojrzeń których pełno tu,
Przez czerwone światła gorzkich słów
Biegnę.
Przez miasta kłamstw
Zmuszeni biec co dnia, by poznać jedną z prawd,
Ty i ja!
Zrób co się da, co tylko się da,
Niech nasza bajka trwa,
Chcę jak księżniczka z księciem mknąć po niebie.
Przez siedem mórz, gór, ulic i rzek,
Gdy inni mówią nie,
Będziemy biec do siebie.
Rzeczywistość i marzenie
Muszą się wciąż o nas bić.
Naszą bajkę pisz codziennie,
Skrytą w prozie zwykłych dni.
Zrób co się da, co tylko się da,
Niech nasza bajka trwa,
Chcę jak księżniczka z księciem mknąć po niebie.
Przez siedem mórz, gór, ulic i rzek,
Gdy inni mówią nie,
Będziemy biec do siebie.
*_* Oczami Kendalla *_*
Strach, panika, śmierć. Czy przeżyje ?