- Justin! Justin! - wolała mnie mama z kuchni. Poszedłem do niej szybko.
- Co jest? - zapytałem zmartwiony.
- Podaj mi proszę sól. - powiedziała, a ja już myślałem że cos sie stało, a tu tylko sól podać. Podałem bez słowa.
- Jedziesz dzisiaj do studia? - zapytała.
- Tak, ale popołudniu.
- Co taki smutny jesteś?
- Ja samutny?! Nie.
Moja mama zawsze wiedziała, kiedy kłamie. Dlatego i teraz zrobiła podejrzaną minę. Ja tylko westchnąłem po czym wrocilem do swojego pokoju by komponować nowe piosenki dla moich fanów. Dają mi tyle siły. Usiadłem przy swoim biurku twórczości. Tak, to tam powstał mój obecny hit "Baby". Dzisiaj w studiu będę śpiewał nowe piosenki, ale także będę się przygotowywał do jutrzejszego wywiadu.
*-*Oczami Seleny *-*
- Jakie sa twoje najbliższe plany? - zadał mi kolejne pytanie dziennikarz.
- Koncerty, koncerty. Dopiero co wyszła moja pierwsza płyta "Kiss&Tell".
- Co możesz powiedzieć o chłopakach z twojego zespołu "The Scene"?
- Są niesamowici. Niepowtarzalni i tak mogła bym mówić jeszcze długo. Naprawdę super mi się z nimi pracuje.
- Kiedy grasz i gdzie kolejny koncert?
- W Las Vegas już za dwa dni.
- Oooo, Las Vegas. Uważaj.
- Hahahah - zaśmieliśmy się.
- Dziękuje za wywiad.
- Ja też dziękuje. Do zobaczenia.
Wyszłam z budynku. Wsiadłam do swojego samochodu i odjechałam.
*-* Oczami Justina *-*
Siedziałem przy moim biurku twórczości od ponad dwóch godzin i nic; nawet jednego słowa nie napisałem. Brak weny. Przyszedł czas na pojechanie do studia.
Umieść nasz button lub link!
OdpowiedzUsuńWow świetne! �� zapraszam również na mojego bloga :):) stop69dreamss.blogspot.com
OdpowiedzUsuń